Nastrojowy Kazimierz jawi się niczym miniaturowy Paryż: podobne w klimacie kawiarnie "wychodzące" poprzez witryny stolikami na ulice. Akwarela przedstawia mój ulubiony zaułek z kawiarnią "Warsztat CafŽ". Pewnej niedzieli spieszyłem się na spotkanie i podałem taksówkarzowi adres: proszę do "Warsztatu" na Kazimierz... A on spytał: chce się panu w niedzielę do warsztatu?... ha, ha, ha! Po lewej - malownicza uliczka Estery. Tę akwarelę malowałem, gdy fasada kamienicy nosiła jeszcze ślady dawnych lat...


"Zaułek z Warsztat Cafe na Kazimierzu, Kraków", rok 2002

<<     >>

 1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25