29 / 11 / 2011
| Kazimierz Bez Słów
|
W natłoku wydawnictw dotyczących Kazimierza, przewodników i albumów podobnych do siebie, potrafi się czasem pojawić coś niezwykłego. Niedawno trafił na rynek album fotograficzny „Kazimierz bez słów”, autorskie dzieło znanego dziennikarza i fotografika, Bogdana Frymorgena.
Autor tak wspomina swoje związki z Kazimierzem:
"Album jest od początku do końca moim projektem, hołdem oddanym miejscu i ludziom, po których została pustka. Być może zwieńczeniem moich wieloletnich studiów nad historią i kulturą polskich Żydów. Na Kazimierz trafiłem jeszcze podczas studiów. Włóczyłem się wraz z kolegami po wąskich i ciemnych uliczkach, które wtedy w niczym nie przypominały dzisiejszej, tętniącej życiem dzielnicy. Była w nich jakaś magia, ale raziły zaniedbaniem, nikt o nie nie dbał. Wróciłem tu po latach, gdy mój przyjaciel z Londynu, Chris Schwarz, zakładał Żydowskie Muzeum Galicja. Pomagałem mu w wyborze miejsca i urządzenia muzeum. To magiczne miejsce od samego początku przyciągało do współpracy niezwykłe osoby. Wspólnie organizowaliśmy różnego rodzaju akcje i happeningi. Dziś Chrisa już nie ma wśród nas, a ja poczułem nieodpartą chęć powrotu na stałe do tych miejsc, zapuszczenia tu korzeni. Fotografowałem żydowski Kazimierz przez wiele lat. Zawsze były to fotografie czarno-białe i zawsze miały wspólny mianownik – pustkę i ciszę, której nie da się już dziś zapełnić. To smutne fotografie, ale takie właśnie mają być. Nie chodzi mi jednak o pogrążanie się w smutku, a jedynie o oddanie nastroju umarłego miasta. To mały ślad na ziemi, który po mnie pozostanie."
Wszystkich miłośników Kazimierza już dziś zapraszamy na styczniową wystawę fotografii Bogdana Frymorgena, którą będzie można oglądać w siedzibie fundacji Judaica.
|
|