 |
|
Kazimierz.com > Komentarze
6 / 3 / 2008
| Góra urodziła mysz
|  Muzeum Inżynierii Miejskiej gościło dziś po południu uczestników spotkania, mające ponoć być debatą, poświęconego projektom rewitalizacyjnym przewidzianym dla obszaru szeroko pojętego Starego Miasta. Niestety po czterdziestominutowym nudnym wstępie okazało się, iż prezentacja projektów ograniczyła sie do przedstawienia listy remontów ulic i placów. I na tym w zasadzie relację z tego "wydarzenia" można zakończyć. Trudno inaczej podsumować spotkanie, jak słowami jednego z mieszkańców: "konsultacje odfajkowane".
Urzednikom magistratu oraz firmie BIG-STÄDTEBAU GmbH gratulujemy znakomitego samopoczucia... emin
Moje trzy grosze…
W związku z programem rewitalizacji LPR spotkaliśmy się już po raz drugi. My, czyli mieszkańcy i lokalni aktywiści, mówiąc inaczej tzw. lokalna społeczność oraz pracownicy Wydziału Strategii Urzędu Miasta Krakowa i firmy BIG-STÄDTEBAU GmbH (wykonawcy LPR). Podstawy prawne i inne podstawowe dane udostępniono w miejskim serwisie – tutaj www.rewitalizacja.krakow.pl
Zastrzeżenia i uwagi dla czytelności i zwięzłości wypowiedzi postaram się przedstawić w punktach. Generalnie spotkanie dalekie było od poprawnie przeprowadzonej debaty społecznej.
1/ Akcja informacyjna.
Po raz drugi za słaba. Plakaty słabo widoczne (w Muzeum Inżynierii Miejskiej, miejscu debaty - brak informacji). Serwis „rewitalizacyjny” funkcjonujący w ramach Magicznego Krakowa poinformował o spotkaniu trzy dni przed debatą. Większość uczestników dowiedziała się o spotkaniu prywatnymi kanałami. Organizator zapomniał, że to na nim ciąży obowiązek takiego powiadomienia uczestników, aby na spotkanie dotarli.
2/ Cel spotkania
PO CO się spotykamy i jaka ma być nasza (czynnika społecznego) rola w LPR. Czy nasze uwagi coś wniosą i czy ktoś zamierza z nich skorzystać (działania Miasta, firmy BIG-STÄDTEBAU GmbH, oraz prezentację projektów można było bowiem udostępnić w serwisie internetowym). Odpowiedź przynosi lektura miejskiego serwisu rewitalizacyjnego. Okazuje się otóż, że (cytat) ”Głos mieszkańców zamieszkujących zdegradowane dzielnice miast jest wymagany również przez Unię Europejską, dlatego w trakcie opracowywania programu konieczne jest przeprowadzenie konsultacji społecznych lub warsztatów”.
I to jest powód, dla którego urzędnicy z taką determinacją się ze społecznością lokalną spotykają. BO MUSZĄ.
3/ Przebieg spotkania (celowo nie piszę konsultacji)
Debaty to w żadnym razie nie przypominało. Przedstawicielka firmy BIG-STÄDTEBAU GmbH jako wykonawcy Lokalnego Programu Rewitalizacji wiedziała jaka jest jej rola, starała się cierpliwie odpowiadać na pytania i być może wyszła by z tego jakaś debata, gdyby nie urzędnicy. Byli zniecierpliwieni, poirytowani i nie widzieli związku między problemami mieszkańców a realizowanym przez Magistrat programem rewitalizacji. Znajomością innych programów miejskich, bez których rewitalizacja może się nie udać też nie grzeszyli. Generalnie spotkanie było starciem a nie debatą o tym, co zrobić aby rewitalizacja przyniosła poprawę życia mieszkańców. Na omówienie zrównoważonego rozwoju jakoś zabrakło chęci i klimatu.
4/ Strona merytoryczna, czyli omówienie niektórych założeń rewitalizacji dla obszaru Starego Miasta.
- na plus należy zapisać wyraźnie zdiagnozowane zjawisko drastycznego ubytku mieszkańców w obszarze Starego Miasta (17%), jako zjawiska kryzysowego
- ale na minus fakt, że projekt rewitalizacji jest w dużej części kompilacją programów prowadzonych już od jakiegoś czasu przez Urząd Miasta Krakowa ( z przewagą już prowadzonych remontów znajdujących się w budżecie Miasta). I tak w LPR włączono:
→ remonty ulic otaczających Rynek (niektóre - jak ulicy Stolarskiej – są w trakcie), także Krakowskiej, Stradomskiej, Starowiślnej. Pytanie po co? Z projektem rewitalizacji czy bez, Miasto sukcesywnie ulice remontuje. Szczególnie te w okolicy Rynku
→ rewitalizację i modernizację Rynku Podgórskiego - dawno zapowiadana i zaplanowana niezależnie od LPR
→ zagospodarowanie Bulwarów Wiślanych – w trakcie realizacji
→ rewitalizacja Parku Bednarskiego i Cmentarza Podgórskiego
→ modernizacja Placu Nowego
Ostatni projekt wywołał spore zamieszanie. Okazało się bowiem, że złożony został przez zarządzającą placem spółkę, wskazującą na konieczność zachowania w tym miejscu tradycyjnego placu handlowego. O głośnych w ostatnich tygodniach konfliktach wokół Placu i opisywanych szeroko planach wyszynku na wolnym powietrzu urzędowe gremium zdawało się nie słyszeć.
Należy jednakże docenić szczerość przedstawicielki BIG-STÄDTEBAU GmbH, która stwierdziła, że „są pieniądze unijne do wzięcia i trzeba z tego skorzystać”.
Reasumując:
– dalej nie wiemy czy zgłoszone przez mieszkańców i organizacje projekty dotyczące tego obszaru (te, które nie pokrywają się z miejskimi programami) znajdą się w LPR
- nie wiemy, które z propozycji społecznych, czyli nadesłanych „kart projektów” zostały uwzględnione w prezentowanym programie, bowiem urząd do tej pory nie udostępnił ich w serwisie rewitalizacyjnym
- nie odpowiedziano na nasze czerwcowe propozycje uwzględnienia dla Kazimierza istniejących już opracowań
A ponieważ nie jest to koniec pracy nad LPR, oczekujemy, że:
- będziemy mieli możliwość wglądu co ujęto w LPR poza realizowanymi już miejskimi programami oraz udostępnienia (w miejskim serwisie)wszystkich zgłoszonych projektów
- rzetelnej informacji jaka jest nasza rola w tych zebraniach i CO z naszych propozycji uwzględniono
Przede wszystkim zaś oczekujemy konsultacji. Nie poirytowanego pouczania nas zza prezydialnego stołu w tonie: „urzędnik zawsze ma rację”.zs
|
|
|
|
|
